wtorek, 24 listopada 2009

Oszukani przez synoptyka!

- Jeżeli pogoda będzie dobra idziemy jutro na pierwsze nurkowanie! – Tak wczoraj zawyrokował Kierownik. Sprzęt gotowy, butle naładowane czyściutkim antarktycznym powietrzem, chęci ogromne... a pogoda nie dopisała. Po śniadaniu wsiadłem na skuter śnieżny i pojechałem na JEDYNKA POINT, popularną „Jedynkę”, miejsce naszego pierwszego potencjalnego nurkowania. Silny wiatr, fale wysokie, brzeg zawalony gruzem lodowym, a kierunek wiatru dopychający kolejne grudki lodu. Wracam, a nasz dyżurny meteorolog zapowiada, że po południu pogoda się poprawi! Po obiedzie, około 15.00 wiatr się wzmaga, fale wzrastają do prawie pół metra, chmury coraz niżej... O 18.15, po raz pierwszy widzę padający na Antarktyce deszcz... I jak tu wierzyć przepowiadaczom pogody! :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz