poniedziałek, 21 grudnia 2009

Solstice

Dziś jest najdłuższy dzień w Antarktyce! Potem będzie już coraz wcześniej ciemno! Słońce wzeszło o 1:59, a zajdzie o 22:45. Tak więc dzień będzie trwał 20 h i 44 minuty. No i jasno, widno będzie przez całą dobę.
Z tej też okazji zostaliśmy zaproszeni na wspólne świętowanie na „Copacabanę”. Wraz z nami i Amerykanami świętuje załoga chilijskiego holownika oceanicznego „LAUTARO”, dowodzonego przez kapitana Gonzalo Peñaranda. „LAUTARO” jest tu na podmiankę z „Castillo” i przez najbliższy miesiąc będzie pełnił rolę patrolową i pomocniczą. W małym domku amerykańskim, na środku pingwiniska, od wieczora do wczesnych godzin nocnych słychać wesołą muzykę, odbywają się tańce i trwają międzynarodowe rozmowy. Antarktyka faktycznie jest iście międzynarodowym terytorium...


Świętowanie świętowaniem, ale dostać się, do odległej o ponad 3 km „Copacabany” też trzeba. Poprzednio jechaliśmy skuterami, tym razem idziemy pieszo, korzystając z rakiet śnieżnych. Pogoda wspaniała i choć jeszcze kondycji zbyt dużej nie nabraliśmy, to „spacer” mamy wspaniały. :-)

Piotrek i Tomek na lodowcu Ekologii

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz